Przejdź do głównej zawartości

Gra państwa-miasta - utrwalamy rzeczowniki

Dzisiaj chciałabym Wam przypomnieć wspaniałą grę dla osób w każdym wieku. Na początek przedstawię prostszą wersję dla dzieci z klas młodszych- dla utrwalenia rzeczowników (kto? co?).
Gra, w którą chyba każdy z dorosłych grał w dzieciństwie, a i nawet w "starszym wieku" ze znajomymi.:)

Gra "państwa-miasta". Na czym polega?

Tworzymy tabelę (dla młodszych) z 4 kolumnami: imię, rzecz, zwierzę, roślina.
Dla starszych dodajemy kolumny: miasto, państwo + może być potrawa, tytuł filmu, artysta, nazwa marki- co nam przyjdzie do głowy. Kolumn powinno być tyle, żeby mieściły się na jednej stronie kartki.



Jedna z osób po kolei mówi w myślach alfabet, inna mówi w wybranym przez siebie momencie "stop". Litera, na której przerwano wyliczanie, jest wybraną literą do danej rundy.


Teraz zaczyna się gra- każdy z graczy tworzy wyrazy na wybraną literę do każdej z kolumn. Kiedy jeden z graczy wypełni wszystkie kolumny, rozpoczyna odliczanie od 10 w dół. Kiedy skończy mówi "stop" i od tej pory nie może napisać wyrazu na kartce.


Przyznawanie punktów odbywa się według następującej zasady:

  • jeśli nikt inny nie wpisał takiego słowa do kolumny - 10 pkt.
  • jeśli mam taki sam wyraz jak ktoś inny - 5 pkt.
  • jeśli tylko jedna osoba wypełniła poprawnie kolumnę (reszta wypełniła źle lub nie wypełniła)- 15 pkt.

Wygrywa ten, kto po ustalonej liczbie rund ma najwięcej punktów.

Co ćwiczymy?
Przede wszystkim utrwalamy znajomość rzeczowników. Poza tym ćwiczymy wyróżnianie pierwszej głoski w wyrazach (ćw. słuchowe).Trenujemy pisownię wyrazów wielką literą oraz poprawność zapisu pod względem ortograficznym. Poszerzamy swoje słownictwo czynne, a także kategoryzujemy swoją wiedzę. Ponadto doskonalimy liczenie.
Dużo dobrego.:)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Porozmawiajmy po kakańsku!

Dzisiaj proponuję Wam zabawę, w której będziecie się porozumiewać nowym językiem. Kiedy byłam dzieckiem rozmawiałyśmy tak z koleżankami w szkole, nie chcąc aby chłopcy rozumieli co do siebie mówimy. Język kakański polega na tym, że przed każdą sylabą w wyrazie wstawiamy sylabę "ka-" . I tak na przykład wyraz kredki będzie brzmiał ka-kred-ka-ki. Oczywiście w tym języku możemy tworzyć całe zdania. Im bardziej biegli będziemy w tym języku, tym bardziej swobodnie będziemy się wypowiadać i będzie brzmiało to bardziej naturalnie. Zdanie w języku polskim: Kasia jedzie z psem do weterynarza.  Zdanie w języku kakańskim: Ka-ka-ka-sia ka-je-ka-dzie ka-z ka-psem ka-do ka-we-ka-te-ka-ry-ka-na-ka-rza. Zachęcam do wspólnej zabawy i rozmowy z członkami rodziny w tym języku. Na początku zaczynamy od tworzenia poszczególnych wyrazów, aby później przejść do tworzenia zdań. Pamiętajcie, że trudniej jest zrozumieć ten język, jeśli samemu nie ma się go jeszcze u

Gorący ziemniak

Na koniec tygodnia zachęcam do zagrania w ekscytującą grę "Gorący ziemniak". Gra jest przeznaczona dla osób od 10 roku życia, dlatego zachęcam do grania całymi rodzinami. W rozgrywce może brać udział nawet do 12 osób. Gra polega na odpowiadaniu na pytania umieszczone na kartonikach. Odpowiadać może jedynie osoba trzymająca ziemniaka, po czym przekazuje go zgodnie z ustaloną wcześniej kolejnością osobie, która odpowiada na to samo pytanie. Runda kończy się w momencie, kiedy bączek odliczający czas się zatrzyma. Wtedy osoba, która ma w rękach ziemniaka przesuwa swój pionek do przodu- to znaczy bliżej grilla. Gra kończy się w momencie, kiedy jeden z graczy stanie na ostatnim polu, czyli na rozżarzonym grillu. Wygrywa osoba, której pionek znajduje się najdalej od tego pola. Oprócz wersji familijnej, wydawnictwo proponuje inne wersje tej gry, które pozwolą Wam na dostosowanie jej do własnych wymagań. Dla młodszych dzieci proponuję jednak wersję junior - zawiera

Opowiadamy historie

Opowiadanie historyjek to świetna zabawa edukacyjna. Dzieci uwielbiają mieć wpływ na bieg zdarzeń jakiegoś opowiadania, często wplatają w nie niestworzone postaci, pojazdy czy nadprzyrodzone moce. Jednak co robić jeśli dziecko mówi, że nie potrafi wymyślać historii? Oprócz tego, że należy poszukać przyczyny w niechęci tego typu zabaw (może to być zbyt ubogie słownictwo, przyzwyczajenie do krótkiego odpowiadania na pytania, często też wyręczanie rodziców), to powinniśmy dalej zachęcać dziecko do zabaw, jednak nieco prostszych. Pamiętajmy, że przy tego typu ćwiczeniach dorosły powinien być towarzyszem dziecka, który zachęca je do mówienia, a nie mówi za nie lub neguje wymyślane historie. Przykłady ćwiczeń: Pokazujemy dziecku rysunek i prosimy o opisanie go. Dorosły może zadawać pytania pomocnicze, które od pytań ogólnych (Co robi chłopiec?) będą się kierować ku szczegółom (Jakie produkty znajdują się w koszyku? Kto ma więcej produktów?). Tutaj warto również odwoływać się